Komentarze: 18
W tym roku Sylwestra spedzilam u Bilowej.Bylo naprawde odlotowo!Impreza rozpoczela sie o 19-to troche wczesnie,ale nikt sie nie nudzil.Wyszalalysmy sie przy swietnej muzyce,a o 12 wyszlysmy z szampanem ;] przed blok gdzie bylo juz bardzo duzo osob,w koncu okolicy bylo z 5 baletow!Zrobilysmy sobie odlotowe fotki Paty aparatem(juz sie nie moge doczekac kiedy wywola klisze:).Mialam 5 propozycji na sylwka,jednak wybralam ta i nie zaluje,bo naprawde mialysmy niezle jazdy.Bardzo sie ciesze,ze padal sniezek(WRESZCIE) i bardzo fajnie komponowl sie z fajerwerkami.Poszlysmy na laki,tam zdjelysmy kurtki i zostalysmy w samych letnich bluzeczkach,aby zrobic sobie fotke.Pozniej ja nocowalam u Bilowej i pomoglam jej sprzatac po naszym balowaniu(hehe swiruje,ja sie tylko patrzylam;)Gadalysmy sobie do 5,a wstalysmy po 10.Ledwo doszlam do domu,bolala mnie glowa(czyzby kac?),bylam nie do zycia.Ale juz jest spoko!
Chcialabym,aby ten rok byl dla mnie wyjatkowy(w pozytywnym znaczeniu tego slowa).I zycze tego wszystkim,ktorzy czytaja ta notke i dodaja komentarze!:)nieno zartuje,nie tylko im,ale i wszystkich ktorych znam!
HaPPy NeW YeAr!!!